Podstawą prawną żądania zadośćuczynienia za ból i cierpienie jest art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jest to ogólne ujęcie kryteriów warunkujących wysokość zadośćuczynienia, stąd w orzecznictwie pojawiły się i nadal pojawiają się liczne zasady oraz kryteria dodatkowe, którymi należy posiłkować się przy określaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia.
Komu przysługuje zadośćuczynienie na podstawie art. 445 § 1 k.c.?
Podmiotem uprawnionym do dochodzenia roszczenia na podstawie art. 445 k.c. jest pokrzywdzony wskutek uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia, pozbawienia wolności lub skłonienia do poddania się czynowi nierządnemu, a więc wyłącznie osoba fizyczna.
Czym jest zadośćuczynienie na podstawie art. 445 k.c.?
Jest to forma naprawienia niemajątkowej krzywdy, której domagać się może podmiot pokrzywdzony, stanowi ona niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowia. Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia.
Kompensata majątkowa ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań. Służyć temu ma nie tylko udzielenie pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądu, lecz także zobowiązanie do świadczenia pieniężnego, które umożliwi pełniejsze zaspokojenie potrzeb i pragnień pokrzywdzonego lub wesprze realizację wskazanego przez niego celu społecznego
Jedną z takich zasad wypracowanych przez praktykę orzeczniczą jest zasada umiarkowania. Należy pamiętać, że nie oznacza ona zasądzania kwot skromnych czy niższych, niż by wynikało z danej sytuacji. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 15 lutego 2006 r., sygn. akt IV CK 384/05:
Przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. To ostatnie pojęcie sprecyzowane zostało w taki sposób, że nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa.
Zatem należy brać pod uwagę średnią stopę życiową.
Inną dyrektywą, którą należy tu przytoczyć jest zasada kompensacji, zgodnie z którą zadośćuczynienie za doznaną krzywdę powinno oznaczać dla poszkodowanych pełne wyrównanie doznanej szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu i wszystkich jego ujemnych następstw w przyszłości. Zgodnie z tezą wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., sygn. akt I ACa 199/08, zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może być symboliczna, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.
Orzecznictwo sądów polskich często traktuje o tzw. zadośćuczynieniu godziwym. Chodzi w ogólności o to, aby zadośćuczynienie było sprawiedliwe i słuszne, czyli takie, jakie obiektywnie powinni otrzymać poszkodowani. Bardzo ważnym wyrokiem jest tu uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 8 grudnia 1973 r., sygn. akt III CZP 37/73, według której:
Zadośćuczynienie jest przede wszystkim środkiem rekompensaty krzywdy, a zatem „poszkodowany powinien otrzymać od osoby odpowiedzialnej za szkodę sumę pieniężną o tyle w konkretnych okolicznościach odpowiednią, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną.
Należy pamiętać, że powyższe zasady odnoszą się również do określania wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w wypadku komunikacyjnym, które przysługuje najbliższym zmarłego poszkodowanego.